Żebra stwarzają nam spore pole do popisu w pracy z pacjentami cierpiącymi z powodu bólu pleców, obręczy barkowej, szyi czy głowy. Mam jednak wrażenie, że w toku nauczania fizjoterapeutycznego, są to struktury anatomiczne, które traktuje się nieco po macoszemu. Jako, że Sławek rozpędził się ostatnio z wpisami dla Was to ja przygotowałem kompleksową powtórkę dotyczącą anatomii, biomechaniki i praktycznych aspektów wykorzystania żeber w terapii. Zwrócę uwagę na właściwą palpację żeber i ich połączeń stawowych oraz na badanie mechaniki żeber, dzięki czemu terapia przyjdzie Ci z łatwością.
Wielkim fanem terapii żeber był sam ojciec osteopatii dr Andrew Taylor Still. Jeśli taki gość jak Still, lubował się w pracy z tym obszarem, to coś się za tym musi kryć. Spróbuję Cię do tego doprowadzić. Ten cykl będzie swego rodzaju przewodnikiem, w którym krok po kroku zbuduję Twój obraz klatki piersiowej i związanych z nią mechanizmów dysfunkcyjnych. Kiedy przejdziesz przez ten etap, zajmiemy się badaniem i terapią, ze szczególnym uwzględnieniem palpacji obszaru klatki piersiowej. Zróbmy zatem wspólnie pierwszy krok do efektywnej terapii żeber!
Nie zajmowałbym się żebrami, ale uwzględniłem jeden istotny fakt, że z żebra powstała najpiękniejsza istota stąpająca po ziemi…kobieta 😀
Ludzki organizm dla swoich niecnych celów (głównym z nich jest przeżycie kolejnego dnia), znajduje sobie zawsze właściwych podwykonawców. Speców z firmy ochroniarskiej też ma świetnych. Szczególny prym wśród nich wiedzie klatka piersiowa. Z pozoru, gdyby to rozłożyć na części pierwsze, otrzymamy worek kostnych klocków, z których niewiele można ułożyć. Mimo to, ktoś zdołał z nich stworzyć coś użytecznego.
Klatka piersiowa przez całe życie pełni rolę wartownika, stojąc na straży swej zawartości. Jest swego rodzaju sejfem, do którego dostęp mają jedynie nieliczni. Oczywiście można w ten sejf gruchnąć młotkiem i też się otworzy. AŁŁŁŁŁA… Wróćmy do rzeczywistości. Ten szczególny sejf ma kilka elementów składowych, do których możemy zaliczyć wspomniane klocki, składające się z żeber, kręgów piersiowych i mostka. Dostępu do sejfu chroni szereg ścisłych połączeń stawowo-więzadłowych.
Ale jak każdy sejf, również klatka piersiowa ma swoje słabe strony. Tu i ówdzie jest twarda i nieugięta, a w innych miejscach chyba zabrakło materiału budulcowego i zamiast czegoś twardego użyto sprężystych elementów. Na pierwszy rzut oka wydaje się to sporą wadą, ale biorąc pod uwagę ukryte w niej skarby, które lubią zmieniać swoją objętość – strzał w dychę! Mówiąc wprost, nasz sejf ma charakter kostno-chrzęstny, co pozwala mu być czymś więcej niż tylko fortecą dla wspomnianego wcześniej młot… Nie nie, lepiej już nie wracajmy do tego punktu.
Ten sejf wartownik, by wczuć się w swą rolę przybiera ciekawe kształty. To wszystko za sprawą różnej długości zarówno elementów kostnych jak i chrzęstnych w poszczególnych obszarach sejfu. Długość części kostnej jak i części chrzęstnej żeber wzrasta od pierwszego do siódmego żebra. W obrębie kolejnych żeber długość kostna i chrzęstna maleje. Stąd dwunaste żebro jest podobnej długości jak żebro pierwsze. W kwestii szerokości, największym kozakiem wśród wymienionych klocków jest żebro pierwsze, a rolę chudzinki gra tutaj dwunaste żebro.
Te chrzęstno-kostne klocki, występują w liczbie 12 par, pomijając oczywiście aspekty występowania żeber szyjnych czy lędźwiowych, gdy podczas procesu produkcji coś pójdzie nie tak. Aleeeee gdzie ja tak pędzę. Przecież nie powiedziałem jakie skarby znajdziemy w naszym sejfie. Drogocenne szmaragdy, niezwykłe diamenty…nie to nie z tej bajki. Zawartość klatki piersiowej jest znacznie droższa niż jakieś tam błyskotki. Śmię twierdzić, że nawet bezcenna.
Wszyscy wiemy, że serce i płuca muszą być dobrze chronione. Do zestawu trzeba dołączyć jeszcze pakiet mocno istotnych naczyń i struktur nerwowych i nie byłbym sobą gdybym jako największy fan jedzenia nie wspomniał o układzie pokarmowym. Przecież przełyk też się załapał na listę chronionych. Nie wiem czy da się żyć bez przełyku, ale bez serca i chociaż części płuc to raczej ciężko. Jako wprawiony mechanik ludzkich ciał, złotka rączka w swoim fachu, chciałbyś się pewnie dowiedzieć jak dostać się do wnętrza sejfu. Ha! Nie będzie to łatwe, ale sprzedam Ci kilka wskazówek. Dam Ci je nawet za darmo, ale od początku do końca musisz postępować zgodnie z moimi wskazówkami. Tu nie ma dróg na skróty! Jeśli pominiesz najdrobniejszy szczegół, uruchomisz alarm i nici ze skutecznej terapii wspomnianej w tytule.
Krok pierwszy w podróży do wnętrza sejfu!
Chcesz dostać się do wnętrza? Dowiedz się jak jest zbudowany z zewnątrz. Jako pomoc, zostawiam Ci obrazki. Jeśli będziesz chciał się któremuś przyjrzeć z bliska, nie krępuj się, po prostu na niego kliknij.
Żeby nie rozkładać przed Tobą planów budowlanych, które zostawił po sobie stwórca, ułatwię Ci to na wstępie. By sprawnie poruszać się po klatce piersiowej musisz ją podzielić na 12 par klocków. Pamiętaj jednak o tym, że klocki zostały skonstruowane w taki sposób by swym kształtem i rodzajem połączeń zmylić chytrych terapeutów, podążających drogą na skróty. Podzielmy więc klocki na podgrupy:
- żebra prawdziwe (costae verae) – w liczbie 7 par, łączą się z kręgami piersiowymi oraz z mostkiem. Należą do nich żebra od 1 do 7.
- żebra rzekome (costae spuriae) – w liczbie 3 par łączą się z mostkiem jedynie pośrednio, poprzez wspólną chrząstkę, która razem z chrząstką siódmego żebra tworzy tzw. łuk żebrowy (arcus costalis). Należą do nich żebra od 8 do 10.
- żebra wolne (costae fluctuantes) – w liczbie 2 par kończą się swobodnie między mięśniami brzucha.
Żebra prawdziwe (costae verae): od lewej widok z przodu, z boku i z tyłu (Źródło: Complete Anatomy od 3d4Medical)
Zanim przystąpisz do kolejnego zadania, bądź pewny, że poprzednia instrukcja jest dla Ciebie w pełni zrozumiała. Pamiętaj, że złośliwy alarm tylko czeka na amatorów, którzy odpadają w przedbiegach w wyścigu po ‘złoto’.
Aktualne zadanie wiąże się z zasadą – przyjaciół trzymaj blisko, a wrogów jeszcze bliżej. Skoro klatka piersiowa jest Twoim przeciwnikiem w drodze do jej zawartości, to nie wystarczy poznać ją powierzchownie. Musisz znać ją bardzo dokładnie, a dopiero wtedy wykorzystasz jej słabe i mocne strony na swoją korzyść.
Czas przyjrzeć się klockom z bliska!
Każda kość żebrowa (os costale) składa się z 3 części:
- końca przedniego – mostkowego (extremitas anterior)
- trzonu (corpus costae)
- końca tylnego – kręgosłupowego (extremitas posterior)
Żeby nie było zbyt łatwo, koniec tylny możemy dodatkowo podzielić na 3 składowe:
- głowę żebra (caput costae)
- szyjkę żebra (collum costae)
- guzek żebrowy (tuberculum costae)
Żebro V: elementy składowe – widok z góry (Źródło: Complete Anatomy od 3d4Medical)
Znasz już budowę żeber, ale to za mało, by uczynić tę wiedzę użyteczną. Zastanówmy się, co determinuje opisana budowa klocków, bo z pewnością nie jest ona przypadkowa.
Koniec przedni kości żebrowej stanowi miejsce połączenia z chrząstką żebrową.
Trzon tworzy tępy kąt skierowany ku tyłowi i dołowi. Określamy go kątem żebra (angulus costalis), który występuje jedynie na 10 górnych żebrach. żebra wolne nie posiadają tego kąta. Na dolnym brzegu powierzchni wewnętrznej trzonu przebiega bruzda żebra, którą biegną naczynia i nerwy międzyżebrowe.
Głowa stanowi zgrubienie w tylnej części żebra, które częściowo pokryte jest chrząstką. Skoro mamy tu chrząstkę, to ta część żebra zapewne wytwarza jakieś połączenie. I tak właśnie jest. Głowa żebra przedzielona poziomym grzebieniem, łączy się z odpowiednimi dołkami żebrowymi na trzonach kręgów piersiowych. Jak wygląda to połączenie, dowiemy się w kolejnych wpisach, w których dowiesz się dużo więcej o stawach żebrowo-kręgowych. Na wstępie wspomnę jedynie o tym, że głowa większości żeber łączy się aż z dwoma kręgami.
Żebro IX: elementy składowe – widok z góry (Źródło: Complete Anatomy od 3d4Medical)
Szyjka stanowi węższą część żebra, z której oprócz głowy żebra uwydatnia się także guzek żebrowy. Na górnej powierzchni szyjki biegnie grzebień szyjki.
Guzek to kolejna wyniosłość szyjki zaopatrzona w chrząstkę. Guzek żebra łączy się bowiem stawowo z wyrostkiem poprzecznym odpowiadającego mu kręgu piersiowego.
Chrząstka żebrowa (cartilago costalis) stanowi przedłużenie żeber kostnych i to właśnie ona zapewnia klatce piersiowej jej sprężystość. Chrząstki żeber jak i same żebra są miejscem przyczepu wielu struktur mięśniowo więzadłowych, które poznasz w kolejnych wpisach.
Jako, że stwórca nie był amatorem budowlanym, a może po prostu nie lubił nudy, nie wszystkie klocki są skonstruowane w ten sam sposób. Zasada ta zdecydowanie dotyczy żeber. Dlatego po opanowaniu budowy żeber typowych, którą przed chwilą poznałeś, przyszedł czas na wyjątki. Przyłóż się do analizy! By wygrać musisz poznać typowe, ale i nietypowe cechy swoich przeciwników.
Żebro pierwsze charakteryzuje się brakiem podziału w obrębie głowy żebra, co sprawia, że łączy się ono jedynie z tożsamym kręgiem piersiowym, czyli z Th1. Dodatkową atrakcją w obrębie pierwszego żebra jest tzw. guzek mięśnia pochyłego przedniego (tuberculum m. scaleni anterioris). Nie będzie wielkim odkryciem jeśli stwierdzę, że przyczepia się do niego przedni mięsień pochyły. Do przodu od tego guzka, przebiega bruzda żyły podobojczykowej (sulcus venae subclaviae), a do tyłu, bruzda tętnicy podobojczykowej (sulcus arteriae subclaviae). W obrębie pierwszego żebra brakuje z kolei bruzdy żebra.
Żebro jedenaste i dwunaste podobnie jak żebro pierwsze mają niewielką głowę, przez co łączą się jedynie z jednym kręgiem piersiowym. Pozbawione są także szyjki, guzka, kąta oraz bruzdy żebrowej. Kończą się one między mięśniami brzucha.
Żebro I: elementy składowe – widok z góry (Źródło: Complete Anatomy od 3d4Medical)
Żebro dwunaste jest czasem tak krótkie, że możesz je pomylić z wyrostkiem żebrowym pierwszego kręgu lędźwiowego. Nie daj się nigdy zaskoczyć i sprawdź dwa razy, zanim przystąpisz do działania!
Jako, że w pracy z żebrami przyjdzie Ci się zmierzyć także z mostkiem. Poświęćmy i jemu chwilę uwagi.
Mostek (sternum) stanowi przednią ścianę klatki piersiowej, dźwigając na sobie obojczyki i łącząc się z siedmioma parami górnych żeber. Znajduje się pomiędzy 2-3 a 9-10 kręgiem piersiowym. Zapamiętaj, że ten klocek jest często porównywany do miecza. Stąd pochodzą nazwy jego 3 składowych elementów:
- rękojeść (manubrium sterni)
- trzon (corpus sterni)
- wyrostek mieczykowaty (processus xiphoideus)
Ważna informacja dotycząca tego jegomościa. Między składowymi budulcowymi mostka występuje połączenie chrzęstne, stąd są one w pewnym stopniu ruchome względem siebie. Ten fakt zdecydowanie trzeba wykorzystać.
Rękojeść mostka jest najgrubszą częścią mostka i w górnym aspekcie pojawia się na nim zagłębienie określane mianem wcięcia szyjnego, które odpowiada mniej więcej wysokości Th2-Th3. Bocznie od wcięcia szyjnego znajdują się zagłębienia dźwigające obojczyki – wcięcia obojczykowe (incisurae clavilulares), stanowiące część stawu mostkowo-obojczykowego. Poniżej znajdują się jeszcze dwa wcięcia żebrowe (incisurae costales), a właściwie półtorej, które stanowią miejsce połączenia z pierwszym i drugim żebrem. Chrząstka drugiego żebra łączy się bowiem zarówno z rękojeścią jak i z trzonem mostka.
Trzon mostka łączy się z rękojeścią w miejscu określanym jako kąt mostkowy (angulus sterni), który leży na wysokości Th4-Th5. Trzon zwężając się ku dołowi, łączy się z wyrostkiem mieczykowatym mostka na wysokości Th9-Th10. Na bocznych powierzchniach trzony znajdują się wcięcia dla połączenia z chrząstkami żeber 2-7. Żebro siódme zazwyczaj łączy się zarówno z trzonem jak i z wyrostkiem mieczykowatym.
Wyrostek mieczykowaty mostka stanowi punkt przyczepu dla więzadeł żebrowo-mieczykowych oraz dla licznych struktur mięśniowych.
Mostek: elementy składowe – widok z przodu (Źródło: Complete Anatomy od 3d4Medical)
Mostek: elementy składowe – widok przednio-boczny (Źródło: Complete Anatomy od 3d4Medical)
Klatka piersiowa: punkty referencyjne – widok z przodu (Źródło: Complete Anatomy od 3d4Medical)
Na dziś wystarczy anatomicznych rozważań. Prześpij się z nimi i zajrzyj tu jeszcze w ramach powtórki przed przystąpieniem do lektury kolejnych kroków w drodze do wnętrza sejfu.
Zostaw komentarz